Rozmowa ze Starostą Rzeszowskim Józefem Jodłowskim
– Końcem sierpnia oficjalnie zostały zakończone i oddane do użytku dwie duże inwestycje drogowe mające znaczenie ponadpowiatowe: łącznik drogi ekspresowej S-19 oraz łącznik autostrady A-4. Wartość obydwu to ponad 70 milionów złotych. Niektórzy będą pytać czy samorządy stać na tak wielkie inwestycje i czy jest sens ich prowadzenia.
– Sens jest jak najbardziej, ale przede wszystkim to obowiązek samorządów. Inwestycje drogowe są od lat naszym priorytetem, chodzi tu przecież o bezpieczeństwo i komfort podróżowania zarówno mieszkańców, jak i osób przyjezdnych. Dobra infrastruktura drogowa to również jeden z podstawowych warunków ściągania na nasz teren inwestorów. Budujemy więc i rozbudowujemy drogi, tworzymy pobocza i chodniki, sygnalizację świetlną. W przypadku zarówno łącznika S-19, jak i łącznika A-4 to Powiat Rzeszowski przygotowywał niezbędną dokumentację, ściągał środki zewnętrzne, poniósł największe nakłady finansowe. Obydwa łączniki mają bardzo duże znaczenie dla całego regionu, nie tylko dla naszego powiatu.
– To nie jedyne inwestycje drogowe prowadzone przez Powiat Rzeszowski?
– Jest ich bardzo wiele. Można powiedzieć, że inwestycje stanowią siłę naszego samorządu. W zasadzie cały czas w różnych częściach powiatu prowadzimy budowy i przebudowy dróg. Wymienić można tu chociażby – z tych większych – budowę drogi powiatowej na granicy węzła „Kamień” na drodze S-19 za kwotę 11,8 mln złotych. Tylko w ubiegłym roku przebudowana została m.in. droga powiatowa nr 1426R Błażowa – Piątkowa – Harta, odbudowano zniszczone mosty w Piątkowej, Futomie i w Błędowej Tyczyńskiej. Bardzo ważne było przebudowanie przejść dla pieszych na skrzyżowaniach dróg powiatowych w dziewięciu miejscowościach i wyposażenie ich w sygnalizację świetlną. Za łączną kwotę ok. 6,5 mln złotych przebudowano drogi dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych.
– Sztandarową inwestycją powiatu niewątpliwie jest Park Naukowo-Technologiczny „Rzeszów-Dworzysko”. I efekty jak widać przerosły oczekiwania?
– To inwestycja, która wciąż trwa i przynosi wymierne efekty. Podstawowym założeniem przy tworzeniu Dworzyska było ściągnięcie na nasz teren dużych inwestorów z innowacyjnych branż, którzy stworzyliby tu miejsca pracy. Z nawiązką przekroczyliśmy wszelkie wstępne założenia. Zakładaliśmy, że będzie tu 21 firm, jest 36. Wartość inwestycji miała opiewać na 200 milionów złotych, jest ok. 2 miliardy. Liczyliśmy na 590 miejsc pracy, jest 2 tysiące, a będzie 4 tysiące. Wciąż budują się kolejne zakłady. Już dzisiaj Dworzysko nazywane jest gospodarczym sercem regionu.
– Wśród zadań powiatu jest również prowadzenie placówek związanych z ochroną zdrowia i opieką społeczną. Tu również w ostatnich latach było dużo inwestycji…
– Ochrona zdrowia i pomoc społeczna są dziedzinami, w których nie można oszczędzać. To kwestia czasami przecież nie tylko zdrowia, ale i życia mieszkańców. Staramy się, by dostęp do tych placówek był jak najszerszy, zaś korzystanie z nich jak najbardziej komfortowe. Stąd duże nakłady chociażby na SP ZZOZ „Sanatorium” w Górnie.
– W Górnie zrealizowano szereg bardzo ważnych inwestycji?
– Rozbudowa Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Sanatorium im. Jana Pawła II w Górnie łącznie pochłonęła 27,9 mln złotych. Wśród zrealizowanych zadań była m.in. rozbudowa i przebudowa pawilonów Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc za 5,5 mln. zł, rozbudowa i przebudowa pawilonu ZOL dla osób starszych i przewlekle chorych – 12 mln zł, przebudowa pawilonu nr 3 Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc z wyposażeniem oraz budowa budynku urządzeń technicznych dla gazów medycznych – 10,4 mln zł.
– Górno to nie tylko „Sanatorium”, ale również Dom Pomocy Społecznej…
– I tu również za mojej kadencji trwały i trwają istotne inwestycje. Dotychczas rozmaite prace przy rozbudowie DPS kosztowały 19,5 miliona złotych. W ich ramach rozbudowaliśmy budynek dla 59 pensjonariuszy (3,8 mln zł), zbudowaliśmy pawilon dla 30 pensjonariuszy (2,3 mln zł), budynek dla 95 pensjonariuszy (13,4 mln zł).
– Jakie były nakłady na placówki służby zdrowia w innych miejscowościach?
– Łącznie nakłady te zamykają się w dziesiątkach milionów złotych. Przykładowo rozbudowa Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Dynowie to 15,1 mln zł, rozbudowa Zakładu Opieki Długoterminowej i Paliatywnej w Błażowej to 9,2 mln zł, rozbudowa Centrum Diagnostycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nr 2 w Rzeszowie to 7,5 miliona zł.
– Efekty inwestycji?
– Myślę, że mieszkańcy odczuli ich efekty pozytywnie. Na pewno poprawiła się dostępność do usług medycznych, jak również komfort opieki zdrowotnej. Nasze placówki są nowoczesne, zaopatrzone w sprzęt na wysokim poziomie.
– Znacznie poprawiła się także infrastruktura innych placówek związanych z pomocą społeczną, pomocą rodzinie i zdrowiem…
– Specjalnie pod potrzeby Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Nr 1 zakupiliśmy budynek przy ul. Siemieńskiego w Rzeszowie. Tu łączny koszt wyniósł 17,7 mln złotych, z czego sama przebudowa to 13,3 mln zł. Była to konieczność, gdyż dotychczasowy obiekt przy ulicy Batorego nie odpowiadał już współczesnym standardom obsługi mieszkańców, w szczególności osób niepełnosprawnych.
– Powiat prowadzi także placówki oświatowe i wychowawcze. Jakie w tym przypadku nakłady zostały poniesione?
– Oświata i edukacja są dla nas bardzo ważnymi zadaniami, wszak – cytując Jana Zamoyskiego – „takie będą Rzeczypospolite jak młodzieży chowanie”. Mocno inwestowaliśmy więc m.in. w Zespół Szkół w Tyczynie, zlokalizowany w tamtejszym Zespole Pałacowo-Parkowym. To nasza perełka. Obiekt o ogromnej wartości historycznej. Łącznie inwestycje pochłonęły tu 22,3 miliona złotych. W ich ramach wykonaliśmy elewację pałacu i pawilonu (2,8 mln zł) i jesteśmy prawie na finiszu rozbudowy oficyny (19,5 mln zł). Za 6,5 mln złotych rozbudowaliśmy Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Mrowli, za 6,3 mln zł obiekty Liceum Ogólnokształcącego w Dynowie. Za 5,6 mln zł kupiliśmy i dokonaliśmy adaptacji budynku na Dom dla Dzieci i Młodzieży „Przystań” w Tyczynie. 3,4 mln zł kosztowała budowa maneżu i rozbudowa Zespołu Szkół Techniczno-Weterynaryjnych w Trzcianie. W tym ostatnim przypadku za realizację inwestycji Powiat Rzeszowski otrzymał nagrody i wyróżnienia w konkursie Budowa Roku Podkarpacia 2015 organizowanym przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa Oddział w Rzeszowie oraz Podkarpacką Okręgową Izbę Inżynierów Budownictwa – obiekt wyróżniono nagrodą drugiego stopnia w kategorii Oświata i Kultura.
– Widać, że powiat dużo uwagi poświęca również podniesieniu jakości obsługi interesantów w starostwie.
– To jest podstawa. Mieszkaniec musi być obsłużony szybko i dobrze. W tym celu, za 7,6 mln złotych kupiliśmy i wyremontowaliśmy budynek pod potrzeby Powiatowego Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Rzeszowie. Stale też inwestujemy w infrastrukturę Powiatowego Urzędu Pracy w Rzeszowie.
– Powiat Rzeszowski funkcjonuje ćwierć wieku, Pan jest starostą od blisko 18 lat. Jaki jest przepis na sukces w funkcjonowaniu samorządu lokalnego?
– Niezbędne są dobre pomysły, planowe działanie, konsekwencja, umiejętność pozyskiwania zewnętrznych funduszy. Ale przede wszystkim podstawą sukcesu są ludzie, zaangażowani, oddani pracy, kompetentni. Sukcesy powiatu to zasługa całego zarządu, rady oraz pracowników poszczególnych jednostek organizacyjnych starostwa. Wciąż realizujemy kolejne inwestycje, nie spoczywamy na laurach. Priorytetem jest podnoszenie standardu życia mieszkańców. Bardzo ważne jest też wsparcie władz centralnych, realizacja wielu inwestycji nie byłaby możliwa bez środków rządowych. Mamy tu też wielkie poparcie Pani Ewy Leniart Wojewody Podkarpackiego, znacznej części lokalnych parlamentarzystów, a także innych samorządów.
– Dziękujemy za rozmowę.