Liturgia Męki Pańskiej w katedrze rzeszowskiej, której przewodniczył bp Jan Wątroba, była poprzedzona nabożeństwem Drogi krzyżowej w Parku Papieskim.
Homilię, po odśpiewaniu opisu Męki Pańskiej, wygłosił bp Jan Wątroba, który na początku nawiązał do pytania Cóż to jest prawda?, postawionego Panu Jezusowi przez Piłata. Biskup powiedział, że Piłat nie był zainteresowany odpowiedzią swojego Rozmówcy, ale wyszedł do tłumu zgromadzonego przez swoim pałacem, by tam jej szukać. Namiestnik rzymski postąpił zgodnie z życzeniem tłumu, dając dowód, że dla niego nie było innej prawdy, niż prawda większości. Taka postawa, jak zaznaczył Biskup, jest sprzeczna z elementarnym poczuciem sprawiedliwości. Wszak w wyniku woli większości skazano na śmierć niewinną Osobę. Tym niemniej, jak uczy przykład tłumu zgromadzonego przez pałacem Piłata, człowiek może zagłuszyć w sobie elementarne poczucie sprawiedliwości i dlatego należy je ugruntować w słowach Ewangelii na temat prawdy.
„Prawda Ewangelii jest dla nas dostępna dzięki naszej wierze. Im ona silniejsza, tym prawda głębiej nas przenika. Bez wiary zaś człowiek pozostaje wobec niej obojętny. Przestrogą powinien być dla nas przykład Piłata. On, mimo że nie czekał w Wielki Piątek na Chrystusową odpowiedź na swoje pytanie o prawdę, to jednak ją otrzymał dwa dni później: Jezus, zabity na krzyżu, zmartwychwstał. Tym niemniej wskutek braku wiary odpowiedź ta nie miała dla niego żadnego znaczenia. Natomiast pielęgnowana i rozwijana w człowieku wiara sprawia, że nie tylko dobrze rozumie nauczanie Jezusa, ale nade wszystko dzięki niej jest w stanie wiernie Go naśladować” – mówił bp Wątroba.
Biskup Rzeszowski w homilii przywołał postać Sługi Bożego Jacka Krawczyka z Palikówki, którego życie, prywatne zapiski, listy i śmierć w opinii świętości świadczą, że był człowiekiem wsłuchanym w głos Boga i pragnący posłusznie pełnić Jego wolę i żyć zgodnie z prawdą Ewangelii. „Jacek odchodził z tego świata z wielką ufnością, że Chrystus jest blisko niego. W liście skierowanym niedługo przed śmiercią do promotora swojej pracy magisterskiej napisał: Wiem, że może mnie już niedługo nie być. Nie mąci to jednak mojego spokoju. Znów będzie tak, jak On zechce (…) To, że moje zaufanie rośnie, nie powinno Księdza Profesora dziwić. Wiem, że obecność Chrystusa przy mnie jest sprawą pewną. Na kilka dni przed śmiercią Jacek zawierzył się w podobny sposób ze swego zaufania Chrystusowi innemu księdzu: Ufam, że Pan nasz będzie mnie wspomagał (…) że przygotował mi dość siły i wiary i że mnie nie opuści w tej drodze, bez względu na to, dokąd ona wiedzie” – powiedział Biskup.
Na zakończenie bp Wątroba zachęcił wszystkich obecnych w kościele katedralnym, a także łączących się poprzez transmisję słuchaczy Katolickiego Radia VIA, by na wydarzenia Wielkiego Piątku spoglądali przez pryzmat tego, co stanowi fundament naszej wiary, a mianowicie Zmartwychwstania.
Fot. Joanna Prasoł